Siedzę sama w pokoju.
Za oknem pada deszcz.
wsłuchuję się w niego
i słyszę płacz…
Płacz niespokojnego dziecka.
Grzmi i błyska, jasność wpada do pokoju
czuje strach i niepokój
wyobrażam sobie, że grzmot to krzyk ojca
deszcz to płacz matki tulącej dziecko
Przestało grzmieć i błyskać
pada tylko deszcz
przestałam się bać
10.03.2010r. Roczyny Marlenka
Zostaw komentarz