Siedząc w swojej twierdzy,
rozpamiętuję jak było dobrze.
Każda wspaniała chwila powraca,
kiedy zaglądam w głąb swych myśli.
Pamiętam dzień, gdy Cię poznałam,
był promienny i piękny.
Wspominam dni, w których
potrzebowałam pomocy.
Wtedy Ty, kładłeś swoje ręce,
na moim sercu i zabierałeś z niego ból.
Lecz nadszedł dzień rozstania,
kiedy padał tylko deszcz.
Potok moich łez spływał po Twoich,
ledwie oddychających piersiach.
Odszedłeś,a wraz z Tobą cząstka mnie,
ale Ty zawsze będziesz w mojej pamięci.
Choć twe ciało spoczywa na dnie,
ze mną Twoja obecność będzie zawsze.
Ty byłeś zawsze obok mnie i to
Ciebie mogłam nazwać przyjacielem.